środa, 18 lutego 2009

Ersa

Lutownica to moje podstawowe narzędzie pracy. Najczęściej używam Ersy o mocy 150 W z powlekanym grotem. 

Przy zakupie lutownicy nie warto suregować się zbytnio ceną ale raczej jakością. Powody są dwa - po pierwsze "zwyczajne" lutownice nie mają grotów przystosowanych do długotrwałej pracy w wysokiej temperaturze i przy użyciu kwasów. Grot pada po okolo trzech, czterech dniach - po prostu tworzą się w nim dziury i po bardzo krótkim czasie grot staje się przeżarty i nie nadaje się do użycia. Druga sprawa to jakość samej lutownicy. Dwa lata temu pomimo tego, że dokupiłam powlekany grot do zwykłej lutownicy (żeby szybciej mi szło lutowanie za namową Szefa zmieniłam lutownicę 100 W na lutownicę 150 W)  miałam wypadek przy pracy. Mi na szczęscie nic się nie stało, ale zarówno grot  jak i sama lutownica ... wybuchły. Od tego czasu używam prawie wyłącznie Ersy o mocy 150 W do "szybkiego" lutowania oraz 100 W do lutowania detali. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz